Komentarze: 4
Siedzie sama w domku, muzyka dudni z głosników i łzy leca mi po policzku .Zastanawiam sie co jest?? Czy jest wszystko w pożadku, czy moze cos jednak jest nie tak. Jestem zła bo jutro ( dla nie zorientowanych jutro jest sobota) ide do szkoły bo mamy lekcje. Takie odrabianie za jakies dni jest beznadziejne nawet w soboty nie dadza nam spokoju.Wczoraj po szkole byłam w lublinie u ortodonty no i oczywiscie by spotkać sie z Damianem. Dzisiaj jak z nim rozmawiałam przez gg powiedział ze zaraz leci na mecz bo jego druzyna jakies makroregiony gra i powiedziałam ze ostatnio mało rozmawiamy przez gg bo zawsze ktores z nas gdzies pedzi albo on na trening albo ja. A on mi odpowiedział ze "takie jest zycie" zapytałam czy wogole robiło by mu to roznice gdybysmy wcale nie gadali ale oczywiscie według niego robie z igły widły.Bardzo potrzebuje rozmow z nim bo on nawet nie wie jak bardzo jest mi cięzko. Mowie ze w nowej szkole jest fajnie itd ale tak naprawde za kazdym razem kiedy wracam do domu rycze w poduszke.Zmiana szkoły, nauczycieli kolegow i kolezanek to nie jest łatwe a on mysli ze to nic takiego , i jeszcze na dodatek widujemy sie raz na tydzień jest mi ciezko.Pewnie duzo z Was pomysli ze to jakies pierdoły i uzalanie sie nad soba, moze i tak !!!!!! I jeszcze na dodatek ten chłopak z mojej klasy ktory niesamowicie mnie wkurza. Chyba musze sie wybrac na jakis krotki spacerek z moimi przyjaciołmi oni mi pomoga . Anka szykoj sie zaraz wyciagne Cie na spacerek :p tym razem ja Ciebie a nie jak zwykle Ty mnie heh odmiana.